Nie rozumiem o co tyle
krzyku w recenzjach i w postrzeganiu tego filmu. Przyznaję, zanim obejrzałam
ten serial przeczytałam kilka recenzji i kilka opinii. Nie czytałam takich,
które zdradzały treść filmu, żeby nie zepsuć sobie przyjemności oglądania.
Był to pierwszy film
wojenny, który obejrzałam z niekłamanym zainteresowaniem. Do tej pory filmy
wojenne, szczególnie polskie, tworzone były bardzo stereotypowo: źli Niemcy
(wszyscy), biedni, zagubieni Żydzi (wszyscy) i bohaterscy Polacy (wszyscy). I
myślę, że w takim widzeniu wojny jest dużo zakłamania. Czasem dobrze jest
spojrzeć na całą sytuację z tej drugiej strony. Przecież nie wszyscy Niemcy
zgadzali się z Hitlerem, nie wszyscy Niemcy chcieli walczyć na wojnie. W
serialu dużo jest scen okrucieństw z udziałem hitlerowców. Nie dostrzegam
również żeby Niemcy robili z siebie ofiary tej wojny. Raczej pokazany jest cały
bezsens wojny i bezradność żołnierzy i ludności cywilnej